Marokańskie klopsiki w sosie pomidorowym
Tym razem przepis na przysmak z północno-zachodniej Afryki… znaleziony znacznie bliżej, bo tuż za naszą południową granicą: Marokanske mesne okruglice.
Składniki (na ok. 35 klopsików):
- 450g mielonej wołowiny
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 mała cebula, drobno posiekana
- 1 ząbek czosnku
- 1cm plaster imbiru
- 1 łyżeczka papryki
- 1 łyżeczka kuminu
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
- 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
Składniki sosu:
- 1 łyżeczka kuminu
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
- 1/4 łyżeczki nasion kopru włoskiego (opcjonalnie, jeśli ktoś nie lubi, to danie wiele bez tego nie straci)
- szczypta suszonych płatków chilli
- 1 czerwona cebula, drobno posiekana
- 1 ząbek czosnku
- 1cm plaster imbiru
- 400g puszka pomidorów (w oryginale było 800g, ale 400g w zupełności wystarcza przy takiej ilości mięsa)
- 1 łyżka przecieru pomidorowego
- 200ml wody
- 1/2 łyżki cukru
- sól i pieprz
Do podania:
- świeża mięta i kolendra (niestety nie udało nam się kupić)
- 30g blanszowanych migdałów (bez skórki, całe lub cięte w kawałki, ale nie płatki)
- kuskus lub bulgur (chociaż same z kromeczką chleba też świetnie smakują)
Wykonanie:
Wymieszaj mięso z cebulą i czosnkiem. Dodaj sól, zetrzyj na tarce imbir, dodaj pozostałe przyprawy i dokładnie wymieszaj, następnie formuj kulki wielkości orzecha włoskiego. Gotowe kulki można zamrozić (nie przechowywać dłużej niż 3 miesiące).
W moździerzu rozgnieć kumin, kolendrę i koper włoski, dodaj płatki chilli i odstaw – przydadzą się za chwilę.
Na dużej patelni obsmaż klopsiki na złoto-brązowo. Jeśli jest ich za dużo, to zrób to partiami – ważne żeby ich nie tłoczyć. Obsmażone zdejmij z patelni i odstaw. Wrzuć przyprawy z moździerza i podsmażaj przez 1-2 minuty (uważaj żeby ich nie spalić), potem dodaj cebulę, wyciśnięty czosnek i starty imbir. Poczekaj aż cebula zrobi się szklista, następnie dodaj przecier pomidorowy, pomidory z zalewą (polecam wyciąć tą twardą część od ogonka), wodę i cukier. Przypraw solą i pieprzem i gotuj na wolnym ogniu przez 10 minut. Po tym czasie dodaj klopsiki i gotuj przez kolejne 20 minut, aż sos się wyraźnie zredukuje.
Na koniec posyp miętą, kolendrą i migdałami. Podawaj z kuskusem lub bulgurem (to chyba ciężko będzie u nas kupić).
Zrobione. Zjedzone. PYCHA. Polecam.
Osobiście dodałam oryginalną przyprawę do mięsa przywiezioną z Maroko, dzięki czemu danie było bardziej marokańskie.
Super – my najczęściej z wyjazdów przywozimy właśnie przyprawy. :)
Świetne danie, często do niego wracam. Smakuje nam i gościom:)