Domowe pralinki
Tym razem znowu zainspirowała nas Ania z bloga Kraina Rozkoszy Podniebienia. A jak rozkosze to oczywiście czekolada… Dzięki Ani mamy też cały arsenał foremek na czekoladki z Biedry. :)
Składniki (na cały nasz arsenał – czyli ok 70 czekoladek):
- 3 gorzkie czekolady
- 3 mleczne czekolady
- marcepan
- skórka pomarańczowa
- pigwówka, ameretto i inne procenty
- domowe wiśnie ze słoika
- powidło śliwkowe
- orzechy laskowe lub inne
Przygotowanie:
Do zrobienia czekoladek będą potrzebne silikonowe foremki. Można je dostać w Biedronce (cena ok. 6 zł). Mogą też być foremki do lodów – ważne jednak, żeby silikon był bardzo miękki. Jedną formę mamy z IKEA – niestety jest dość sztywna i czekoladki trudno z niej wyłuskać. Potrzebny jest jeszcze pędzelek i do dzieła.
Czekoladę rozpuść w garnuszku umieszczonym w gorącej wodzie. Można też bezpośrednio na gazie – ale trzeba uważać żeby się nie przypaliła.
Gdy czekolada jest już płynna posmaruj foremki. Ważne żeby ścianki foremek posmarować niezbyt grubą warstwą – tak żeby czekolada nie spłynęła. Włóż do lodówki na ok 15 minut. Powtarzaj to przynajmniej 3-4 razy.
A teraz radosna twórczość. Wariacji nadzienia może być wiele. Jeśli zdecydujemy się na orzechy lub wiśnie ze słoika – polecamy zamoczyć je wcześniej, na kilka godzin, w alkoholu.
Tym razem nasze czekoladki były głównie z marcepanem – ale w kilku wariantach:
- z orzechem laskowym i marcepanem z pigwówką
- ze skórką pomarańczową i marcepanem
- z powidłem śliwkowym i marcepanem
- z wiśniami i marcepanem z wiśniówką
- z orzechem laskowym i marcepanem z amaretto
Wszystkie smakowały wyśmienicie! Następnym razem spróbujemy ze świeżymi owocami, albo z nutellą :)
Ślicznie wyglądają! I jak dużo Wam ich wyszło :)