Pijana kiełbasa
Tym razem znowu inspiracja z fantastycznego Bloga Pana Antoniego – Gotowanie na gazie. Bo jak się nie zainspirować jak już przy czytaniu przepisu cieknie ślinka…
Składniki:
- 50 dkg białej surowej kiełbasy,
- butelka łagodnego piwa,
- sok z cytryny,
- 2 cebule,
- 1 łyżka masła,
- 2 łyżki mąki
Wykonanie:
Piwo wlewamy do garnka i podgrzewamy. Gdy jest już ciepłe wkładamy kiełbasę i czekamy do zagotowania. Odstawiamy do ostygnięcia. Ważne żeby piwo było naprawdę łagodne – gdy ma za dużo goryczki będzie ją czuć potem w sosie bardzo intensywnie.
Na patelni szklimy na masełku cebulkę. Z piwa wyjmujemy kiełbasę, a wrzucamy cebulkę i razem gotujemy. Najlepiej żeby odparowało tak ok 1/3.
Do piwa z cebulka dodajemy przyprawy – cząber, majeranek, i inne – już według uznania, zakwaszamy cytryną (koniecznie!).
Następnie robimy zasmażkę z mąki i masła (rozgrzać na patelni łyżkę masła i dodać 2 łyżki mąki – mieszać, uważać żeby się nie przypaliło). Zasmażkę dodajemy do piwa żeby zagęścić sos. Jeszcze chwilkę podgrzewamy i dodajemy do sosu kiełbasę. Można ją pokroić w plasterki przed wrzuceniem. Nam udało się kupić bardzo cienkie kiełbaski które wylądowały w piwie w całości.
Można podawać z chlebem lub ziemniakami.