Kardamonowa chałka
Ostatnio pasjami kolekcjonuje przepisy na ciasta drożdżowe. Tym razem kolejny pewniak – ciasto jest niesamowicie aromatyczne, puszyste i pyszne. Na nowo odkryłam też kardamon który od jakiegoś czasu leżał zapomniany w naszej szafce. Tym razem inspiracją znowu był blog Moje Wypieki.
Składniki:
- 50 g świeżych drożdży
- 250 ml letniego mleka
- szczypta soli
- 100 g drobnego cukru
- 1 łyżka zmielonego kardamonu (lub nasionek zmiażdżonych w moździerzu)
- 2 duże jajka, roztrzepane (3/4 do ciasta i 1/4 do posmarowania przed pieczeniem)
- 650 – 700 g mąki pszennej chlebowej
- 100 g masła, roztopionego i przestudzonego
- 50 g rodzynków
- skórka pomarańczowa
- 30 g płatków migdałów, do oprószenia
Wykonanie:
Z drożdży, letniego mleka, 2 łyżeczek cukru i szczypty soli zrób rozczyn i zostaw do wyrośnięcia w cieple.
Mąkę przesiej, dodaj do niej rozczyn, kardamon, cukier, roztrzepane jajka (dodaj 3/4 ilości roztrzepanych jajek) i wyrób, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz, rodzynki i pokrojoną skórkę pomarańczową.
Ciasto wyrabiaj tak długo, by było miękkie i elastyczne. W razie konieczności dosyp mąki – nie więcej niż 3 łyżki. Z ciasta uformuj kulę, włoż do oprószonej mąką miski, przykryj szczelnie folią i wstaw do lodówki na całą noc.
Wyrośnięte ciasto podziel na 3 części. Z każdej z nich uformuj wałeczek o długości około 50 cm i zapleć warkocz układając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryj lnianą ściereczką i pozostaw w cieple do podwojenia objętości (około 30 minut).
Po wyrośnięciu wierzch posmaruj pozostałym roztrzepanym jajkiem, oprósz migdałami i cukrem.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200ºC przez około 25 minut, do złotego brązu.
tak pięknie wygląda, że zaśliniłam klawiaturę – przepis kieruję na początek kolejki – do zrobienia