Francuskie zawijańce
Już kiedyś zachwycałam się praktycznością i zaletami posiadania zawsze w lodówce cista francuskiego. Tym razem kolejna wariacja na jego temat – znowu z inspirującego bloga Moje Wypieki. Oryginalna nazwa tych ciastek to “mince pies“. Wykorzystamy do nich zrobioną wcześniej “Marmoladę bakaliową”. Albo w wersji mega szybkiej – masę makową z puszki.
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego (375 g)
- słoiczek marmolady bakaliowej lub masa makowa z puszki
- garść płatków migdałów
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania
- opcjonalnie cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
Stolnicę oprószyć mąką. Wyłożyć na nią ciasto francuskie (jeśli jest zamrożone – wcześniej odmrozić). Ciasto powinno dojść do temperatury pokojowej (wtedy nie kurczy się podczas pieczenia).
Ciasto posmarować masą/marmoladą, pozostawiając wolne 2 cm wzdłuż dłuższych boków. Zwinąć w roladę zaczynając od dłuższego boku, delikatnie przyciskając nadzienie do ciasta. Zlepić końcówkę rolady.
Gotową roladę pokroić na plastry*, każdy o grubości ok. 2cm. Położyć je na blaszce wyłożonej matą teflonową lub papierem do pieczenia i lekko spłaszczyć dłonią. Ciasto posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka. Posypać migdałami.
Piec w temperaturze 190ºC przez 15 – 20 minut do złotego koloru. Lekko przestudzić, oprószyć pudrem i ciepłe podawać. Równie smaczne na zimno :-).
* ja robię to nitką – przeciągając nitkę pod spodem rolady i zaciskając nad nią – najlepszy sposób!