Ciasto czekoladowo – pomarańczowe
Naszą filozofia pieczenia ciast w skrócie wygląda tak: nie pieczemy, a jak już się za to zabieramy to musi być prosto i szybko. Będziemy tu więc głównie prezentować sprawdzone i pewne nasze domowe przepisy na ciasta oraz perełki z fantastycznego bloga Moje Wypieki i od Boginii Kuchni – Nigelli Lawson. Tym razem na czekoladowo – kompilacja z tych dwóch fantastycznych źródeł.
Składniki:
- 2 nieduże pomarańcze lub 1 duża (z cienką skórką), o wadze w sumie ok. 375 g
- 6 jajek
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej (my zastępujemy proszkiem do pieczenia)
- 200 g zmielonych migdałów
- 250 g drobnego cukru do wypieków (polecam dać mniej, około 200 g)
- 50 g kakao
Wykonanie:
Pomarańcze (w całości) włożyć do garnuszka i zalać wodą do ich przykrycia. Doprowadzić do wrzenia i gotować 2 godziny, pod przykrywką. Wyłączyć, odlać wodę, pomarańcze całkowicie wystudzić (najlepiej zrobić to dzień wcześniej).
Ugotowane pomarańcze (w całości, ze skórą) włożyć do malaksera (warto je wcześniej przekroić i wybrać pestki ;) i zmiksować na lekką pulpę z wyraźnymi jednak kawałkami skórek. Do malaksera dodać pozostałe składniki i zmiksować, do połączenia. Nie należy miksować zbyt długo (dobrze, by małe cząstki skórek były widoczne).
Tortownicę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Tak przygotowane ciasto przelać do formy i piec w temperaturze 180ºC przez 45 – 60 minut, w zależności od piekarnika, do tzw. suchego patyczka.
Ciasto wystudzić, podawać przyozdobione skórką pomarańczową.
Wyglada pysznie:)
A te migdaly to ze skorka czy bez?
Najlepiej kupić gotowe mielone (są np w Lidlu ;)). My miksowaliśmy płatki migdałów (a więc bez skórki) bo takie akurat mieliśmy w domku. Pozdrawiam
Zupelnie przypadkiem posiadam make migdalowa. Ale troche jej za malo.
Jak masz migdały ze skórką, możesz zalać je wrzątkiem, usunąć skórkę i zmielić. Ostrzegam jednak, że to ciasto uzależnia – znam jedną Anie, która piekła je już chyba trzy razy i nie ma dość… ;)
Ja piekłam to ciasto już dwa razy i jest wyśmienite. Zmiksowałam całe migdały ze skórką:) Polecam:)
Faktycznie ze skórką też dają rade :) Znajoma Ania tak mieli, i co ważne sprawdziła jeszcze jeden wariant – zamiast migdałów – orzechy włoskie. Jednak jak sama oceniła, ciasto jest wtedy zbyt ciężkie – orzechy są bardziej “oleiste” niż migdały. Pozdrawiam i życzę radosnego pieczenia!