Penne z łososiem i kurkumą
Uwaga! To będzie czysta rozpusta, ten smak będzie za Tobą chodził w dzień i w nocy i zanim się zorientujesz zostaniesz stałym klientem hurtowni ryb. Tak więc pamiętaj, że przygotowujesz tą potrawę na własną odpowiedzialność… skarg i reklamacji nie przyjmujemy. ;))
Składniki (dla 4 osób):
- 500g łososia norweskiego wędzonego na zimno
- 1-2 ząbki czosnku
- 200ml śmietany 30%
- kurkuma
- pieprz
- tymianek i rozmaryn lub zioła prowansalskie
- łyżka oliwy z oliwek lub masła
- makaron penne (ew. tagliatelle lub papardelle)
- parmezan lub inny twardy ser dojrzewający (np. litewski dziurgas)
Wykonanie:
Na średnio rozgrzaną oliwę/masło (nie używaj do łososia zwykłego oleju, bo kiepsko znosi takie towarzystwo) wrzuć wyciśnięty czosnek (palnik powinien być ustawiony na połowę mocy). Równolegle zacznij gotować makaron (żeby na koniec sos nie czekał).
Gdy czosnek się lekko zrumieni (uważaj żeby nie przypalić) dodaj pokrojonego w słupki lub kostkę łososia. Dodaj przyprawy i delikatnie mieszaj – tak by się za bardzo rybka nie rozpadła i na koniec na talerzu były kawałki, a nie różowa papka (m. in. dlatego używamy łososia wędzonego na zimno). Gdy łosoś zrobi się blado-różowy zalej wszystko śmietaną i delikatnie mieszaj aż do zagotowania (sos zacznie wtedy lekko gęstnieć).
Gotowy sos wyłóż na makaron (jeśli wolisz, można wymieszać makaron z sosem przed nałożeniem na talerz), posyp startym parmezanem i zajadaj planując kolejną wyprawę do sklepu po łososia (lub do Norwegii jeśli akurat masz trochę więcej czasu).