Banoffee pie, czyli czekoladowa tarta bez pieczenia
Ten wpis szalenie długo czekał na publikację… a przede wszystkim na zdjęcie, bo ciasto znikało tak szybko, że nie udawało się nic pstryknąć. Robiliśmy je wiele razy – szczególnie upalnym latem, kiedy myśl o włączeniu piekarnika budziła grozę. Właśnie wtedy trafiliśmy na ten przepis – coś naprawdę dobrego, a bez pieczenia. Ostatnio wreszcie udało się zrobić zdjęcia, a sam przepis, jak zawsze doskonały, pochodzi z bloga Moje Wypieki.
Składniki:
- 250- 300 g ciastek maślanych (albo innych kruchych)
- 80 g masła
- 1 puszka kajmaku z puszki, około 400 g
- 200 g rozpuszczonej czekolady (polecamy gorzka + mleczną, można też eksperymentować ze smakowymi – ostatnio sprawdziła się nawet Milka z orzechami i rodzynkami)
- 250 ml śmietany kremówki, schłodzonej
- 1,5 łyżki cukru pudru
- 4 średniej wielkości banany
- kakao do oprószenia
Przygotowanie:
Ciasteczka pokrusz – można w moździerzu, albo włożyć do woreczka i uderzać wałkiem. Masło rozpuść i wymieszaj z ciastkami na “mokry piasek”. Jeśli jak ja lubisz wszystko co czekoladowe, to polecam użyć ciemnych, kakaowych ciastek. Można też oczywiście do maślanych dodać łyżkę kakao.
Masą ciasteczkową wyłóż dno i boki tortownicy o średnicy 20-25 cm do wysokości 3,5 cm. Polecam formę wcześniej wyłożyć papierem do pieczenia – łatwiej będzie wyjąć tartę. Tak przygotowany spód włóż do lodówki.
Masę kajmakową wymieszaj z roztopioną czekoladą (warto eksperymentować dodając do czekolady np. skórkę pomarańczową lub orzechy). Masę wyłóż na schłodzony ciasteczkowy spód i włóż do lodówki na ok. 4 godziny*.
Śmietanę kremówkę ubij, pod koniec dodając cukier puder. Banany pokrój w plasterki i ułóż na masie czekoladowej, a na nich wyłóż bitą śmietanę. Na koniec oprósz kakao.
* Tartę można również schłodzić przez całą noc w lodówce, jednak trzeba ją wyjąć wcześniej przed podaniem, by masa czekoladowa nie była zbyt ścisła.
bardzo apetycznie wyglada:)
Ta tarta to istna eksplozja smaków słodyczy…
:)